czwartek, 30 stycznia 2014

Rozdział 1 ,,Ona jest całkiem normalna (z naciskiem na całkiem)''

Ten rozdział dedykuję wszystkim fanom VIOMAS <3
_______________________________________________________________________________
Martina
Idąc tak rozmarzona wpadłam na jakiegoś chłopaka, jeszcze wtedy nie wiedziałam jak bliską osobą on mi będzie...
-Przepraszam, nie zauważyłam Cię...-zaczęłam się tłumaczyć
-Nic się nie stało, to moja wina-odparł i przypadek spowodował, że popatrzeliśmy sobie w oczy-utonęłam w jego piękny, niebieskich oczach, jednak szybko się otrząsnęłam i dodałam:
-Jestem Martina, a ty?
-Pablo. Miło mi Cię poznać-odrzekł-Czekaj, a czy to nie Ty grasz Violettę?
-Tak, a co?
-Więc będziemy spędzać razem dużo czasu-uśmiechnął się
-Dlaczego?
-A no tak, już wyjaśniam: bo widzisz ja gram Tomasa, a tak się składa, że Twoja postać i moja będą miały ze sobą wiele do czynienia-uśmiechnął się po raz drugi, pokazując rzędy swoich białych zębów...
-No przecież wiem, czytałam scenariusz... 
-Pokazać Ci garderobę?
-Pewnie, dzięki-powiedziałam i poszliśmy długimi korytarzami, aż dotarliśmy do drzwi, na których była kartka. Na górze kartki było logo serialu ,,Violetta'', które było na prawdę bardzo ładne, a trochę niżej było napisane:
Martina Stoessel
i
Lodovica Comello
Ciekawe kto to ta Lodovica.... Czy jest miła? Kogo gra? Czy ma chłopaka? Ej Tini dlaczego myślisz o chłopakach??? Z moich głębokich przemyśleń wyrwał mnie Pablo:
-To twoja garderoba!
-Zdążyłam się zorientować...
-Jesteś spostrzegawcza-uśmiechnął się, a ja wybuchnęłam nie kontrolowanym śmiechem-Dobra muszę iść się przebrać. Na razie..
-Pa-odparł, a przez moje ciało przeleciał ciepły prąd. Dlaczego tak się dzieje kiedy Pablo coś mówi? Albo kiedy się zbliża? Przecież znam go zaledwie kilka minut! Nie Tini nie możesz się zakochać w koledze z pracy!-skarciłam się. Dobra nie czas myśleć o miłości tylko o swojej roli! Kiedy już się nieco uspokoiłam weszłam do pomieszczenia, zobaczyłam tam istny chaos! Jakaś dziewczyna biegała po całej garderobie rozrzucając przy tym masę rzeczy!
-Uspokój się! Mogę Ci jakoś pomóc?
-Co? Gdzie? Jak? Kto?-zadawała tysiące różnych (w ogóle nie związanych z tematem) pytań
-No to od początku...-westchnęłam-Jestem Martina, chyba mam z Tobą garderobę... Czy coś się stało?
-Nie znaczy tak, bo widzisz zaraz zaczynamy kręcić.... a ja nie jestem gotowa!
-Ale Lodovica
-Mów mi Lodo
-No dobra no to: ale Lodo...
-Słucham Cię-powiedziała wytrzeszczając oczy
-Zaczynamy kręcić dopiero o dziewiątej...
-A nie jest dziewiąta???!!!
-Nie-uśmiechnęłam się-Jest ósma-powiedziałam, a ona zaczęła się śmiać. Przebrałam się, a później wraz z Lodo poszłam do charakteryzatorni. Jak się okazało jest ona całkiem normalna (z naciskiem na całkiem) oraz gra Francescę-najlepszą przyjaciółkę mojej postaci. Razem poszłyśmy we wskazane miejsce, a tam było pełno ludzi wśród nich również on, chłopak o którym myślę od samego rana-Pablo. Facet, który (jak sądzę) jest reżyserem zaczął przemawiać:
-Witajcie. Na sam początek chcę Wam serdecznie pogratulować przejścia przez castingi. To, że tutaj jesteście to zasługa wielkiego wysiłku, ale również odwagi i talentu. Bez zbędnych ceregieli przejdźmy do rzeczy-dzisiaj będzie sesja zdjęciowa!
[5 godzin później]
Podczas sesji lepiej poznałam wszystkich aktorów jednak najbardziej zaprzyjaźniłam się z moimi serialowymi przyjaciółkami-Lodovicą i Candelarią. Od razu znalazłyśmy wspólne tematy, dowiedziałam się też, że jestem najmłodsza na planie. Więc byłam już prawie pewna, że nie mogę się w nikim zakochać, bo kto chciałby chodzić z takim dzieckiem? Wyszłam z planu już jako ja, a nie Violetta. Wróciłam do domu, a tam czekała na mnie miła niespodzianka...
-Tini chodź tutaj!-zawołała mnie moja mama
-Co?-powiedziałam podchodząc
-Nie tym tonem! Mówisz do matki, a nie do koleżanki! Pamiętaj, że w domu nie jesteś gwiazdą!
-Przepraszam mamo, co chciałaś?
-Przyszło to do Ciebie-powiedziała pokazując mi kwiaty
-Jakie piękne! Od kogo to???
-....
__________________________
Tak prezentuje się pierwszy rozdział!
Wiem trochę nudawy, ale muszę jakoś rozkręcić akcję -,-
Mam nadzieję, że chociaż trochę Wam się podoba :)
Do następnego ;*
~Violetta (Klementynka) 

środa, 29 stycznia 2014

Prolog

Dedykuję ten prolog wspaniałej Gabi, którą zamorduję jak nie doda OS!
xDD
_________________________________________________________________________________
Martina
Wciąż nie mogłam uwierzyć w to co się stało! Patrzyła jak głupia na list, który dostałam od Polka Production.
-Mamo!!!
-Musisz się tak drzeć?
-No w sumie tak...
-Co się stało?
-Dostałam główną rolę w serialu!!!
-Nie mogę w to uwierzyć! Pokaż...-powiedziała, a ja wręczyłam list rodzicielce-Kochanie gratuluję ci! Kiedy zaczynacie kręcić?
-Właściwie to... jutro.
-Świetnie! Idę opowiedzieć Twojemu ojcu o wszystkim!
Moja mama jak zwykle, gdy coś mi wychodziło bardzo się cieszyła! Od razu napisała do konkretnych instytucji, aby zweryfikowali moje konta na portalach społecznościowych, chociaż nikt o mnie jeszcze nie słyszał. Wiem, że to trochę wredne, ale moja mama jest szalona! Zależy jej na naszej karierze-w sensie mojej i mojego brata, który odegra w tej historii ważną rolę- ponieważ była kiedyś modelką, w sumie nie dziwię jej się. Pełna radości, ale też wątpliwości poszłam spać...
Nazajutrz obudził mnie budzik, którego miałam ochotę wyrzucić przez okno, bo (chociaż sama go tak ustawiłam) zadzwoniła o piątej rano! Szybko wykonałam poranne czynności i zanim się zorientowałam siedziałam w samochodzie, którym kierował mój tata-Alejandro Stoessel. Po kilku minutach dojechaliśmy, nie zwracałam uwagę na drogę, ponieważ wsłuchałam się w piosenki, które akurat leciały w radio... Pożegnałam się z tatą i ruszyłam w stronę drzwi, gdy je otworzyłam od razu po czułam tą wspaniałą atmosferę. Idąc tak rozmarzona wpadłam na jakiegoś chłopaka, jeszcze wtedy nie wiedziałam jak bliską osobą on mi będzie...
~~~~~~
Tak prezentuje się prolog!
Trochę beznadziejny, bo bardziej przypomina rozdział ale cóż, nie podoba się-nie czytaj! 
To wszystko :)
Do następnego ;*
~Violetta (Klementynka) 

No hej ;3

Całkiem nowa historia, nowe miłości, nowe problemy... NOWY BLOG Z OPOWIADANIAMI! 
_______________________________________________________________________________
Jestem autorką tego bloga, możliwe że już mnie znasz bo piszę jeszcze tego bloga: KLIK oraz z informacjami, prowadzę go razem z Kathlen KLIK :)
Postaram się pisać ciekawie, mam nadzieję, że spodoba Ci się mój sposób pisania jeśli nie no trudno... 
Będę powtarzać do znudzenia : CZYTASZ-KOMENTUJESZ-MOTYWUJESZ. Ale to dlatego, że BARDZOO zależy mi na Twojej opinii pod każdym rozdziałem <3
Blog będzie o dziewczynie, która w krótkim czasie staje się wielką gwiazdą, pozna ona miłość, prawdziwą przyjaźń i okrutnych wrogów. Ta dziewczyna to Martina Stoessel. Postaram się napisać historię jakiej jeszcze nie było! Wcale nie będzie tak różowo, czasem będą smutne, a nawet tragiczne wątki, jednak nie które zakończą się HAPPY END'EM! 
Od nośnie parring'u zdradzę tylko, że nie jestem zwolenniczką Tini i Jorge'a Blanco, więc prawdopodobnie nie będzie ich tutaj, ale kto wie... Potrafię być bardzooo nie przewidywalna xD Za to jestem ,,uzależniona'' od Xabicy (Xabiani Ponce de León i Lodovica Comello)
Więcej nie zdradzę! Prolog postaram dodać się jeszcze dzisiaj, ale nie obiecuję! 
To wszystko <3
~Violetta (Klementynka)